Witajcie:)
Szukacie pomysłu na kolację albo jutrzejszy obiad? Proponujemy Wam zapiekankę ze szpinakiem. Jest to świetna propozycja dla osób, które chcą przekonać się do szpinaku ( tak jak Julka). Dzięki temu połączeniu składników smak szpinaku nie dominuje. Jest to szybki przepis na pyszny i sycący obiad. Polecamy Wam gorąco. Jeśli robicie to danie dla większej liczby osób, wykorzystajcie podwójną ilość składników.
Szukacie pomysłu na kolację albo jutrzejszy obiad? Proponujemy Wam zapiekankę ze szpinakiem. Jest to świetna propozycja dla osób, które chcą przekonać się do szpinaku ( tak jak Julka). Dzięki temu połączeniu składników smak szpinaku nie dominuje. Jest to szybki przepis na pyszny i sycący obiad. Polecamy Wam gorąco. Jeśli robicie to danie dla większej liczby osób, wykorzystajcie podwójną ilość składników.
Składniki: (dla 2 osób)
opakowanie mrożonego szpinaku
mały jogurt naturalny
2 parówki (lub kawałek wędliny pokrojony w kostkę)
ok 100g tartego żółtego sera
ok 130g makaronu (świderki lub penne)
2 ząbki czosnku
sól, pieprz, ostra mielona papryka
olej do smażenia
Przygotowanie:
1. Na patelni rozgrzej niewielką ilość oleju i podsmaż szpinak do miękkości (nie musi być wcześniej rozmrożony). W tym czasie ugotuj makaron - tak, żeby był lekko twardawy.
2. Przypraw szpinak solą, pieprzem i papryką. Zgaś ogień i dodaj na patelnię jogurt naturalny, delikatnie wymieszaj.
3. Odcedź makaron, przełóż do naczynia żaroodpornego wysmarowanego niewielką ilością oleju. Na makaron wyłóż szpinak i parówkę pokrojoną w kostkę. Wszystko wymieszaj. Posyp startym żółtym serem.
4. Wstaw do nagrzanego do 180ºC piekarnika na ok. 20-25 min. (aż ser się rozpuści i lekko zrumieni).
Smacznego:)
Nasze oceny:
Basia: Jest to moja ulubiona zapiekanka. Zawsze mam na nią ochotę. Polecam wszystkim osobom lubiącym szpinak (i nielubiącym też, może się do niego przekonają). Moja ocena: 10/10!
Julka: Basia odniosła kolejny sukces w przekonywaniu mnie do składników, których nie lubię. Zapiekanka ze szpinakiem okazała się super pomysłem na obiad. Moja ocena: 8/10.
Ser żółty, szpinak i makaron to idealna kompozycja :) Uwielbiam takie dania!
OdpowiedzUsuńpysznie:)
OdpowiedzUsuńDokładnie takie danie całkiem niedawno u mnie też było, bardzo lubię makaron, szpinak i parówkę w jednym :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szpinak pod każdą postacią, na pewno wypróbuję przepis, dziś też mam zapiekankę makaronową, tylko z boczkiem, warzywami i mozzarellą(kuchnia lidla), pycha:)
OdpowiedzUsuńZapiekanki z makaronem są obłędnie:) Tę polecamy bo naprawdę jest wyśmienita:) I nie potrzeba do niej wielu składników.:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapiekanki makaronowe, a takiej wersji jeszcze nie miałam okazji wypróbować, więc na pewno wkrótce wykorzystam Waszą propozycję ;)
OdpowiedzUsuńSzpinak i parówki? Ciekawe połączenie :). Jedno i drugie jest mniam. Koniecznie do wypróbowania kiedyś na szybką kolację.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dobre! Kolejne juz usmacznienie kwarantanny :)
OdpowiedzUsuńTo jedno z pierwszych dań na blogu, ale przygotowuję je bardzo często do tej pory :) Dziękuję za miłe słowa :)
Usuń